niedziela, 26 stycznia 2014

Golden Labrador - Pollyanna Pickering

Długo mnie nie było na blogu. To przez tą paskudną pogodę i brak słońca, co uniemożliwia wykonanie zdjęć. Po zapoznaniu się z pogodą długoterminową postanowiłam zabrać się za duże obrazki, które od dawna mi się marzyły.

Pierwszy z nich to prezent dla męża. Uwielbia psy, których ja nie znoszę. W starym numerze brytyjskiej gazetki znalazłam cudny sampler z portretem i sylwetką psa. Chyba tej rasy jest nasz pies, więc to był dodatkowy argument, żeby go wyhaftować.
W schemacie prowadziłam malutkie poprawki, poprzestawiałam elementy, żeby obrazek zmieścił sie w ramce, wyrzuciłam niepotrzebne napisy. Bardzo spodobała mi sie kolorystyka i efekt 3d dzięki zastosowaniu różnych ściegów. Wybór lnu w kolorze naturalnym był tu oczywisty.
Haftowanie było bardzo żmudne, schemat był czarnobiały, pełno porozrzucanych krzyżyków, bardzo zbliżone odcienie. Do tego obrazek haftowałam w tajemnicy przed mężem, który ma nienormowane godziny pracy i zjawiał się w domu znienacka, przyprawiając mnie o zawał serca, kiedy nerwowo chowałam tamborek z obrazkiem.

Wyhaftowane na lnie 32 ct w kolorze naturalnym, nici dmc, 20x30 cm.















I pewnie znowu zniknę na jakiś czas, ale tylko po to żeby zasypać Was całą masą ptaszków - 21 sztuk, które teraz produkuje niemalże taśmowo. Nie zabraknie też kolejnych większych obrazków - samplerów i zielników :) Muszę je tylko wykończyć i zdobyć tekturkę do naciągnięcia ich.

czwartek, 9 stycznia 2014

Daisy deer - "Woodland Animal" - Lucie Heaton

Wróciłam do szycia zabawek z serii leśnej. Na dobry nowy początek sarenka, o której całkowicie zapomniałam. Ukazała sie jako pierwsza z serii, u mnie pojawia się pod koniec. Do wyhaftowania i uszycia zostało jeszcze kilka zwierzątek.

Sarenka jak pozostałe zwierzątka z serii jest malutka i urocza.
Wyhaftowane na lnie 32 ct w kolorze kości słoniowej, nici dmc, 7 x 5,5 cm, szytę ręcznie




poniedziałek, 6 stycznia 2014

January Cake - Brithday Cakes - Brooke's Books

W tym roku postanowiłam wyhaftować kalendarz. Strasznie spodobał mi się babeczkowy wzór o Broke's Books. Uwielbiam piec, uwielbiam słodkości i uwielbiam... szklane paciorki, których tutaj jest pełno. Jestem w swoim żywiole przyszywając je. Chyba to głównie przesądziło, o podjęciu decyzji o haftowaniu. Wszystkie babeczki oprócz tego, że są obsypane koralikami, mają śliczne pastelowe kolory, są bardzo delikatne. Miałam dylemat - czy haftować według założenia projektanta - każdy miesiąc na innym lnie i oprawiać w osobne ramki, czy wyhaftować na jednym kawałku lnu. Bardziej odpowiednie wydało mi się haftowanie jako jeden wielki obrazek. Problem miałam z doborem koloru lnu, żeby każdy miesiąc się na nim ładnie prezentował. Długo przyglądałam się kolorom w poszczególnych miesiącach. Najbardziej neutralnym do tego projektu wydal mi się len w kolorze piaskowym  - nie za ciemny, nie za jasny, o ciepłym odcieniu, pasującym do pastelowe haftu. Najgorzej prezentuje się na nim pierwszy miesiąc, który powinien mieć odrobinę ciemniejsze tło, ale musiałam wybrać kompromisowo. Myślę, że dalsze miesiące będą się lepiej prezentować.

Pierwsza babeczka jest zimowa, w kolorach różu i błękitu - uwielbiam to połączenie kolorów :) Koraliki są w kolorze perłowym i kryształowe. Od siebie dodałam niebieski paciorki, zastępując nimi niebieską mulinę, która była w bardzo rażącym odcieniu.

Wyhaftowane na lnie 30 ct w kolorze piaskowym, nici dmc, koraliki Mill Hill Glass Seed Beads.  8x14 cm.







piątek, 3 stycznia 2014

Podsumowanie roku 2013

Witajcie w kolejnym roku. Z początkiem roku pora podsumować rok poprzedni. Ten rok był bardzo intensywny. Zaczęłam (nie sama) realizować największy mój projekt, w tym roku mam nadzieje, że uda się go zakończyć. Efekty pewnie pokaże na blogu, ale dopiero jak już będzie wszystko gotowe :) Po za tym nadal w mojej nie-pracowni powstawały kolejne prace.

Na początku ubiegłego roku męczyłam decou, które później porzuciłam Brak miejsca sprawia, że malowanie bardziej mnie frustrowało niż relaksowało. Mam nadzieje, że w tym roku wrócę do moich oklejanek. Bardzo za tym tęsknie. Na jesieni możliwe, że będę mieć pracownie i zacznę znowu tworzyć :)

Bombonierka,                                                                 Konewka 

Całą swoją energie i wolny czas poświęciłam haftowi.

Powstawały tradycyjnie moje ukochane zielniki. W tym roku będą na pewno powstawać kolejne, bo je uwielbiam.

Étude à l'Iris,            Étude aux pommes,         Étude aux Groseilles,
               

Wyhaftowałam też kilka kolejnych obrazków z cyklu Somebunny.

Posting Letters,          Winter in bloom, Kite Flying,            You've got mail,

                  
Nie mogło też zabraknąć garści drobiazgów od Margaret Sherry.

 Kiss Me!,        Podkładki - My Cup Of Tea i Cat in a teacup,
Hard workers           Birthday Bunny,        Heart topiary i Bubbles of love
Fishing cat,          Gardening Snail,  
   Show cat,                Tennis Partners,            Love you, Mum

I jednego obrazka z naszym ulubionym Kotkiem Nelsonem
Nelson and Tibs - For you
 
Z mojej ulubionej książki "Mon journal au point de croix" Sophie Bester-Baqué, Véronique Enginger powstało kilka kolejnych obrazków. Kolejne mam w planie na ten rok.

  La suspension aux papillon - tu i tu,     Bouquet,
Dans le jardin,          Magnes - Groseilles,
Sięgnęłam też po książkę z motywami dziecięcymi "Souvenirs d'Enfance au point de croix" Véronique Enginger, z której wybrałam kilka obrazków.


W mojej biblioteczce pojawiły się też ostatnie nowości wydawnicze:

"Mon imagier rétro" Véronique Enginger


"Un fabuleux voyage" Hélène Le Berre
Vues de Paris - tutu tu

Na lnie moim lnie zakwitło trochę kwiatów:

Histoires de Fleurs - AnémonesPrimavéresPensées,          Élgantines
Butterfly on flowers,       Jacinthes des bois,             Capucines, muscaris

Cœur fleuri,                            Pensées
Kwiatowa zawieszka,    podkładka - Fleurs de Tisane    French Lavender


I ptaki

Great Tit,       Rouge-gorge,        Delicate bird


pojawiły się też romantyczne i kobiece hafty.

Love Rose,         Parfum,               Portrait de cuple - Monsieur i Madame
Cœur           Serduszko retro
Délicates miniatures - Le clef,     Le manequin,       Le flakon



Monogramy

À l'ombre des lettres en fleurs,                    Monogram


      
Seria  Nimuë

Le Hérisson,                                            La Papillon



Neocraft
Autumn

W tym roku przestałam sie bać igły z nitką. Mimo, że nie posiadam jeszcze maszyny do szycia zaczęłam "wyciągać hafty z ramek" i zamieniać je w zawieszki.

Serduszka z różnymi motywami


I zabawki dla Julki.

Sid Skunk,  Bertie Bunny,   Les Petites Sardines,   Kotek Tomcio - tu i tu
Rory Raccoon,   Susie Squirrel,    Maise Mouse,    Funky Fox

Zaczęłam też sama projektować schematy. Możecie znaleźć je na Turkusowym Hamaku.

Max,        Spike,           Pinkie Pie i dodatki

Uszyłam kilka igielników,

Przed świętami powstało kilka haftów świątecznych.

Pod koniec roku odważyłam się uszyć prawdziwe maskotki dla Julki.
Bardzo nam się to spodobało, na pewno powstaną kolejne. Czekam teraz na maszynę do szycia.

Bird - tilda                                                           Kotek



Na Turkusowym Hamaku pojawiły się moje tutoriale i "subiektywny przewodnik po lnach do haftowania"


Jak uszyć haftowaną zabawkę
Przewodnik po lnach

Z turkusowego Hamaka można pobrać też moje schematy haftu.


Pinkie Pie i dodatki,          Max,           Spike



(Wszystkie zdjecia po kliknięciu się powiększają, a w podpisach są linki do poszczególnych postów)



To taki mój tegoroczny skromny dorobek.


W tym roku będę kontynuować zaczęte serie, mam też kilka nowości na oku. Powstanie haftowany kalendarz.
Niedługo zabiorę się za tworzenie kolejnych schematów.
Uczę sie też całkowicie nowej techniki :)


Mam nadzieje, że będziecie do mnie dalej zaglądać i tak miło komentować. 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...