Początek nowego miesiąca i tradycyjnie miał sie pojawić post z nowym tortem z kalendarza. Niestety nie mam jeszcze zdjęć, więc torcik pojawi sie za kilka dni. Ale post i tak będzie słodki. Nie wiem czy mówiłam, że uwielbiam czekoladę - pod każdą postacią, w każdym kolorze, z każdymi dodatkami, uwielbiam wszystko co czekoladowe. Jest tylko jeden warunek - czekolada musi być najlepszej jakości, bez tłuszczów roślinnych, bez sztucznych aromatów i innych chemikaliów. Na szczęście/nie szczęście ciężko taką kupić, dzięki czemu mieszczę sie spokojnie w futrynie :D
Przypadkiem trafiłam na ten schemat, od razu wiedziałam, że muszę go wyhaftować. Za wyszywanie zabrałam sie niemal natychmiast. Bardzo mi sie podoba, chociaż nie ma tu delikatnych konturów jakie uwielbiam, można powiedzieć, że w zupełnie nie w moim stylu. Nie wprowadzałam, też żadnych modyfikacji do schematu, co nie często mi się zdarza, chociaż kusiło trochę.
Wyhaftowane na lnie 30ct w kolorze kości słoniowej, nici dmc, 9x14 cm.
Przepiękny hafcik!!!! I jaki smakowity!
OdpowiedzUsuńMnie też się bardzo podoba jak wszystko zresztą!
OdpowiedzUsuńJa jeszcze raz dziękuję za wzorek i niedługo go zacznę.
Pozdrawiam serdecznie mila
śliczne :)
OdpowiedzUsuńApetyczne te czekoladki, aż chce się poczęstować:))
OdpowiedzUsuńJa też kocham czekoladę...
OdpowiedzUsuńPiękne i bardzo apetyczne czekoladki. "Konturki" można samemu dodać do wzoru, jeżeli wydaje nam się, że czegoś brakuje:)
Pozdrawiam słonecznie.
Bardzo ładnie wygląda ten haft. I ślicznie oprawiony.
OdpowiedzUsuńволшебно!!!!
OdpowiedzUsuńśliczny !
OdpowiedzUsuńPrecioso bordado, bss
OdpowiedzUsuńSłodkie maleństwo! Ja też jestem wierną fanką czekolady:)
OdpowiedzUsuńSłodkie! :)
OdpowiedzUsuń