Kilka miesięcy trafiłam na tą różyczkę na rosyjskim blogu. Zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia. Przez kilka dni intensywnie przeszukiwałam cały internet szukając jakichkolwiek informacji o niej - producenta, wydawnictwo, autora. Bezskutecznie. Aż w końcu całkowicie przypadkowo kilka dni temu trafiłam na schemat. Radość ogromna.
Od razu zabrałam sie za haftowanie. I pojawiły się problemy. Przejrzałam najpierw schemat, coś mi się nie zgadzało w koronce. Poprawiłam ją leciutko, żeby wzór się idealnie układał, usunęłam też napis. Podczas haftowania wygładziłam kontury, bo były koszmarnie kanciaste prowadzone po liniach kratek - nie znoszę takich. Kolejnym problem okazała się też mulina dmc. W schemacie użyty był kolor muliny, który został wycofany, i zastąpiony kolorem, który też był użyty w tej różyczce. Musiałam wymieszać 2 odcienie różu, żeby postarać się uzyskać ten brakujący.
Kolejną i ostatnią zmianą jaką prowadziłam było zastąpienie błękitnej ramki malusieńkimi perełkami. Metodą prób i błędów udało mi się dobrać idealny rozmiar, kolor i sposób przyszycia ich - żeby tworzyły idealnie równą linię. Nalepiej pasowały malusienkie koraliki toho o rozmiarze 15o (1,5 mm) w kolorze kości słoniowej, leciutko opalizujace. Na rameczke potrzeba było ich 250 szt.
Po pokonaniu wielu trudów mam w końcu swój wymarzony obrazek :)
Wyhaftowane na lnie 32 ct w kolorze naturalnym, nici dmc, koraliki Toho Round 15o Ceylon, wymiary -12x17
Cały efekt jest chyba w tej koronce, nawet przez chwile się zastanawialam czy nie jest doklejana.
OdpowiedzUsuńJa też, az powiększyłam sobie zdjęcia :)
UsuńEfekt prześliczny. A zmiany okazały się rewelacyjne:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńróża prześliczna, a koronka wygląda cudownie :)
OdpowiedzUsuńO jej, piękna :)
OdpowiedzUsuńuroczy haft, koroneczka rewelacyjnie wyszla:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo efektowna :)
OdpowiedzUsuńobrazek przepiękny, koronka zachwycająca!
OdpowiedzUsuńpięknie!!!!
OdpowiedzUsuńTe quedó preciosa, bss
OdpowiedzUsuńCudeńko i ta koronka....super!
OdpowiedzUsuńpiekna !
OdpowiedzUsuńprześliczna ale wiadomo nie mogło być inaczej:)
OdpowiedzUsuńSliczny hafcik, a koronka dodala jeszcze wiekszego mu uroku!
OdpowiedzUsuńO rany, kocham róże, a Twoja jest przepiękna. I ta koronka. Niesamowicie dodała jej uroku. Czy mogłabym, tak nieśmiało o wzorek poprosić. Chętnie podzielę się innymi różami. Zbiór mam spory ale takiej jeszcze nie. Będę bardzo wdzięczna.
OdpowiedzUsuńPozdarwiam cieplutko i na Candy do mnie zapraszam
Cudny haft!
OdpowiedzUsuńPiękna róża, a koronka obłędna. Wszystkie Twoje prace są fantastyczne.
OdpowiedzUsuńTo serduszko, które wyszywałaś w obrazku " kocham gotować"( widziałam na Emilia haftuje) to chyba z hortensji.
Pozdrawiam
Piękny haft, sama różyczka jest cudowna, a ta koronka - zupełnie niesamowita! Pomysł z perełkami świetny, powstał wyjątkowo urodziwy obrazek!
OdpowiedzUsuńjest wspaniała! cudowna harmonia.. :)
OdpowiedzUsuń