Uwielbiam hafty od NeoCraft - ich elfy, jak i serie dziecięce, w których pojawiało się wiele nowości. Na pewno też wskoczą na mój len w przyszłości. Obrazek, który wyhaftowałam ostatnio, nie jest nowością, miałam w planach go od dawna. Potrzebowałam przerwy, odskoczni od francuskiej stylistyki, czegoś wesołego. Przypomniałam sobie o tym obrazku. Niestety schemat miałam bez oznaczenia nici, musiałam sama dobrać kolory. Zmieniłam też kolor lnu, z jasnego na naturalny. Ten kolor łagodzi trochę kolory, ale równocześnie pięknie je eksponuje, a kolorki jak widać są tu zdecydowane.
Dziewczynka z kotkiem była oczywistym wyborem w naszym przypadku. Jest trochę podobna do Julki, która nawet na chwilę nie rozstaje się z naszym kotkiem Ptysiem. Kiedy pokazałam gotowy obrazek Julce, stwierdziła, że to... tygrys. W sumie może jest w tym racja? Przypomniałam sobie filmy jakie kilka dni temu oglądałyśmy w sieci przedstawiające tygrysy, które były zwierzątkami domowymi i wylegiwały się na kanapie. Dla mnie bomba! :D Rozwiązanie kompromisowe, które moglibyśmy wprowadzić u nas. My z Julką będziemy mieć Kiciusia, a mąż zwierzę obronne - zamiast psa przy którym się upiera. ;)
Wyhaftowane na lnie 30 ct w kolorze naturalnym, nici dmc, 8x12 cm.
Uroczy hafcik :) Sliczne kolorki!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny obrazek i fajne kolorki.
OdpowiedzUsuńWspaniały hafcik i taki milusiński, aż spojrzałam sobie, kiedy ja poczyniałam ten hafcik bo robiło mi sie go fantastycznie...i daaaawno to było bo aż pod koniec lipca w tamtym roku, neocraft ma jeszcze jeden hafcik z kotkiem, nie aż tak uroczy ale..... zawsze możesz go poczynić..... u mnie z 2 stycznia-dzieci z kotkiem:)
OdpowiedzUsuńWspaniała rameczka!
Pozdrawiamy cieplutko:)
Dziękuję, zerknełam u Ciebie na blogu ten obrazek, uroczy, może też kiedyś wskoczy na mój len :)
UsuńPozdrawiam
Emila
Pięknie dobrałaś kolory - hafcik wyszedł rewelacyjnie. Pozdrawiam serdecznie :))
OdpowiedzUsuńPrzepiękny hafcik, i żywe kolorki przywołują wiosnę:) Nigdy nie wyszywałam na lnie i chyba to jest wyższy poziom?
OdpowiedzUsuńDziękuję. Haftowanie na lnie jest jest trudne. Trzeba sie tylko przyzwyczaić, żeby skakać iglą co 2 dziurki. Trwa to godzinę, a później igła sama stawia krzyżyki :)
UsuńPozdrawiam
Emila
Slodka dziewczynka:) Bardzo sympatyczna:)
OdpowiedzUsuńA ja sie tak ostatnio zaczelam zastanawiac ile Ty masz tych bialych ramek? Kazdy haft w nie oprawiasz albo zle widze?:)
Dziękuję :)
UsuńRamek mam pół szafy :P Nie wszystkie hafty na biało oprawiam, ale chyba ostatnio takie ramki mi pasują do tego co haftuje :)
Pozdrawiam
Emila
A ja myślalam że nas zwodzisz i do każdego zdjęcia wciskasz hafcik w jedną i tą samą ramkę :P
UsuńTo jeden z moich planowych przerywników, który czeka na swoją kolej;) Śliczny hafcik!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Очень мило!
OdpowiedzUsuńPrzeuroczy hafcik. Kolory dobrane rewelacyjnie i jak zawsze piękna rameczka. Brawo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
przesympatyczny haft, faktycznie troszkę ten kotek tygryska przypomina :)
OdpowiedzUsuńпрелесть!!
OdpowiedzUsuńuroczy hafcik.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUroczy hafcik! A pomysł z tygrysem na kanapie całkiem fajny :)))
OdpowiedzUsuń