Na moim lnie powstał kolejny magiczny obrazek Nimuë. Uwielbiam te hafty. Ostatnio szukam każdej okazji, żeby jakiś wyhaftować. Tym razem powstał na potrzeby
Siłowni Twórczej, której tematem jest herbata. Nie wiem co pił ten skrzat, że tak mocno śpi, może herbatę, może coś mocniejszego, ale ważne, że padł w filiżance. Haft z mojej ulubionej serii "Collection Cartes Postales Anciennes" - obrazków z sepii haftowanych jedną nitką, co sprawia, że są niezwykle delikatne, magiczne i ulotne. Kolory się pięknie przenikają a haft wygląda jakby był utkany z pajęczej nitki, czego na zdjęciach nie da się uchwycić.
Wyhaftowane na lnie 35 ct w kolorze piaskowym, nici dmc, 17x12 cm
Obrazek powstał jako inspiracja w
Siłowni Twórczej. W tym miesiącu tematem jest herbata i wszystko z nią związane
śliczności!
OdpowiedzUsuńO rany, piękny. Cała seria ze skrzatami mnie urzekła ale jakoś nie umiem się za nią wziąc. W zasadzie to szukam wymówek. Ale przyjdzie kryska na Matyska. W końcu jak się o czymś marzy to trzeba szczęściu dopomóc. Nie ma wyjścia.
OdpowiedzUsuńCzekam na nowe xxx u Ciebie. Wciąż się zastanawiam kiedy Ty je haftujesz???!!! U mnie zupełnie na bagier z czasem.
Pozdrawiam bardzo cieplutko
Piękne kolory.Wspaniała praca.
OdpowiedzUsuńcudny, jak namalowany:)
OdpowiedzUsuńPiękny :)
OdpowiedzUsuńOi bom dia, passando para te dizer que seus bordados são perfeitos.
OdpowiedzUsuńŚliczny haft, na lnie wygląda cudnie.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny hafcik, jest na mojej liście! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wzory Nimue.
Pozdrawiam i obserwuje :)
Wow! Od niedawna zachwycam się tymi wzorami :)
OdpowiedzUsuń