Zielniki ktorych nie pokaże :)

Wyhaftowałam 2 zielniki, które poleciały na prezent. Nie oprawiałam ich, dlatego porządnych zdjęć nie będzie, po za tym niesforny len nie chciał się ładnie sfotografować. Ale będę je wyszywać w tym roku dla siebie, wtedy będzie porządna sesja.

Różyczka z serii różanej- Étude à la rose, o nazwie "Pullman orientn Express" , autorstwa Véronique Enginger . Trzecia i ostatnia z serii. Najtrudniejsza do haftowania  z powodu wielu odcieni różu i żółci, które się mieszają w kwiatach. Ale bardzo mi się podoba :) Wyhaftowana na lnie 30 ct w kolorze piaskowym, nici dmc, 28x28 cm

Drugi zielnik pochodzi z serii owocowej - Études botaniques aux fruits, o nazwie Étude aux Groseilles, autorstwa Véronique Enginger. Uwielbiam tą serie, jest najprzyjemniejsza i najłatwiejsza do haftowania. Na tamborku mam trzeci owocowy zielnik i do tej pory nie sprawiały mi żadnych problemów.

Wyhaftowany na lnie 30 ct w kolorze kości słoniowej, nici dmc, 28x28 cm