Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Véronique Enginger. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Véronique Enginger. Pokaż wszystkie posty

środa, 5 września 2018

Les échanges - Les plus belles collections au point de croix - Véronique Enginger

Z dużym niepokojem zaglądam na mojego bloga. Po tak długiej przerwie nie wiedziałam czego się spodziewać, czy zdjęcia nadal będą się wyświetlać, czy szata graficzna przez lata nie zrobiła się archaiczna. Chyba wszystko jest ok.

Wrzesień dla mnie jest co roku przełomowym miesiącem, takim jak styczeń dla większości z Was. To od niego zaczynam nowe projekty i zmiany w życiu, te większe i mniejsze. To koniec wakacji i początek roku szkolnego Julki, który wyznacza mi stały plan dnia. We wrześniu robię sobie postanowienia, które w miarę dobrze udaję się realizować. Jednego z nich można się domyśleć :D Do samego haftowania wróciłam jakiś czas temu, więc mam nadzieję, że będzie co pokazywać (jak się zmobilizuję do oprawy i zrobienia zdjęć :P). Mam też kilka pomysłów na posty, może uda mi się pokazać realizacje projektów innych niż haftowane.

We wrześniu są też moje urodziny. Całkiem przypadkowo piszę tego posta w dniu kiedy pierwsza cyferka zmieniła mi się na trójkę :)

Pierwsze dni szkoły za nami, więc u mnie zaległy obrazek w tej tematyce. To pamiątkowy prezent dla wychowawczyni Julki, który podarowałyśmy na koniec trzeciej klasy. Pani Ewa towarzyszyła Julce od pierwszych dni przedszkola. Kiedy przedszkolu zaszła rewolucja kadrowa Julka przeszła za swoją ulubioną nauczycielką do szkoły podstawowej, gdzie rozpoczęła naukę w klasie startowej. Pani Ewa była jej wychowawcą w szkole przez kolejne 4 lata.

Jako nauczyciel jest całkowicie wyjątkowa. Niezwykle ciepła, kochająca swoich podopiecznych jak własne dzieci. Przy tym niezwykle kreatywna i pomysłowa. Dzieci ją uwielbiały i kochały.

Udało mi znaleźć schemat, który najlepiej zobrazował klasę Julki. Dywanik z namalowanymi "klasami", który był w sali, gdzie uczyły się dzieci. Liczba dzieci też się prawie zgadza, bo na początku do zerówki chodziło ośmioro dzieci i z roku na rok dochodziły kolejne. Dzieci zajęte głownie wymianą naklejek i figurek, jak to chyba w każdej szkole :)

Najgorsze, że kompletnie nie pamiętam danych technicznych, a wyjątkowo tego haftu nie zanotowałam w moim spisie ukończonych projektów.
Podejrzewam, że haft powstał na lnie 32ct w kolorze kości słoniowej, nici oczywiście dmc. Wymiarów samego haftu nie pamiętam, a ramka była robiona na zamówienie.
Moją ingerencją w oryginalny schemat było dopisanie lat w których wychowawstwo w szkole podstawowej miała Pani Ewa.
























poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Savon de Marseille - Véronique Enginger

Bardzo długo zastanawiałam się nad obrazkiem do łazienki na poddaszu. W końcu trafiłam na retro plakat z mydłem w kostce. Już od dłuższego czasu staramy sie w domu używać jak najprostszych i naturalnych kosmetyków, w tym  ręcznie robionych mydeł. Nasza skóra dzięki nim stała się zdrowsza, moja i Julki atopowa skóra wygląda o wiele lepiej. Więc stało się oczywistym, że na część tych zbawiennych dla nas właściwości mydła musi powstać haft :) Do kompletu jest drugi obrazek, który zawiśnie pewnie w pralni, kiedyś jak się wyhaftuję... :)


Wyhaftowane na lnie 32 ct w kolorze naturalnym, nici dmc, 20x30 cm.















poniedziałek, 13 lipca 2015

Ustensiles de cuisine - La grande histoire de la cuisine - Véronique Enginger

Kolejny kuchenny obrazek z mini motywem kuchennym, którymi ostatnio Was zamęczam. Tym razem różnego rodzaju drewniane łyżki i inne przypory kuchenne. Co prawda sama drewnianych łyżek nie używam, bo wydają mi bardzo nie higieniczne, ale ten wzór bardzo mnie urzekł. Przybory zostały umieszczone w uroczym malowanym słoiku.

Wyhaftowane na lnie 30 ct w kolorze kości słoniowej, nici dmc, 8x12 cm.











Obrazek powstał jako inspiracja w Siłowni Twórczej na Turkusowym Hamaku. W tym miesiącu temat jest "Łyżka". Zapraszam wszystkich do udziału !



Wszystkie informację znajdziecie TUTAJ

czwartek, 9 lipca 2015

Fraises - Véronique Enginger - Mon imagier rétro

Sezon truskawkowy powoli się kończy, dlatego żeby zachować na dłużej moje ukochane owoce uwieczniłam je na lnie, z którego uszyłam serduszko. Schemat mojej ulubionej projektantki, lekko przerobiony przeze mnie - usunęłam literkę, którą ozdabiały truskawki. Truskawki i poziomki to strasznie wdzięczny motyw do haftowania, któremu nie potrafię się oprzeć.
Jak zawsze za dużo zdjęć, musicie mi to wybaczyć, bo to silniejsze ode mnie :)

Wyhaftowane na lnie 32 ct w kolorze naturalnym, nici dmc, 9 x9,5 cm, uszyte ręcznie.














Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...