czwartek, 24 września 2015

Somebunny to love

Wstępnie rozplanowałam galerię na ścianie u Julki w pokoju z króliczkami Somebunny. Brakowało mi kilku malutkich obrazków dla urozmaicenia. Wyszukałam wszystkich malutkich schematów z tymi króliczkami, Julka wybrała sobie kilka. Pierwsze maleństwo jest już gotowe. Przesłodki króliczek trzymający serduszko pochodzi z samplera. Kolorki jak zwykle bardzo pastelowe. 100% słodkości.

Wyhaftowane na lnie 32 ct w kolorze białym, nici dmc, 8x12 cm.








poniedziałek, 21 września 2015

All wrapped up - Bebunni

To już niestety ostatni obrazek z serii. Strasznie szkoda, że moja przygoda z tymi uroczymi stworzonkami dobiegła końca., chociaż po cichu liczę na to, że schematy z tymi maleństwami jeszcze się kiedyś pojawią. Ostatni obrazek jest nieco zimowy. Dwa malutkie króliczki szczelnie opatulone w szaliki i czapki. Drogę sobie rozświetlają latarenką.
I tym razem wprowadziłam od siebie malutką zmianę w schemacie. Ale nie jest to dodanie koralików. Ciekawa jestem czy ktoś zgadnie co to :)

Wyhaftowane na lnie 35 ct w kolorze koście słoniowej, nici dmc, 12x17 cm.













Wszystkie Bebunni z serii:

Special deliviery

Beautiful Bouquet


Always Friends

Teatime Treats


Pamper yourself

Zawieszka






czwartek, 17 września 2015

All of a flutter - Lucie Heaton

Jakiś czas temu w brytyjskiej gazecie pojawił się ptasi alfabet. Od razu pomyślałam o Julce, bo bardzo lubi ptaszki. Literka z ptaszkiem idealnie pasowała na serduszko-zawieszkę. Serduszko zawisło na klamce od Julki pokoju, żeby było wiadomo kto tu mieszka :) Stylistycznie też bardzo pasuje, bo Julka ma leśny pokój z błękitnymi ścianami. Przyszłości może powstanie więcej takich serduszek, bo mam już na nie pewien pomysł.

To taki mały przerywnik, w następnym poście będzie kolejny królik :D

Wyhaftowane na lnie 32ct w kolorze niebieskim vintage, nici dmc, koraliki Toho Round 11o, 7,5x7,5 cm, uszyte ręcznie.







poniedziałek, 14 września 2015

Fun in a winter wonderland - Somebunny to love

Kolejny króliczek Somebunny przykicał na mój len, tym razem nie sam. Zabrał ze sobą misia, prosiaczka i myszkę i razem wybrali się na łyżwy. Pluszaki mają problem z utrzymaniem równowagi, ale nawzajem sobie pomagają i może nie nabiją sobie guza na pluszowych główkach :)
Obrazek ten chodził za mną od dawna i cieszę się, że udało mi się go wyhaftować. Wymęczyły mnie te hektary lodu haftowane muliną metalizowaną, która jak wiadomo najprzyjemniejsza w haftowaniu nie jest. Na szczęście wynagrodzeniem tego trudu było haftowanie moją ulubioną muliną wielokolorową, którą uwielbiam się bawić modelując odpowiednie cieniowanie :) Kolejny króliczek Somebunny już wskoczył na mój tamborek :)

Wyhaftowane na lnie 32 ct w kolorze białym, nici dmc, 30x20 cm