Kolejne zwierzątko z serii leśnej. Tym razem borsuk. Dużo bardziej mi się podoba niż ostatni miś. Do wyhaftowania i uszycia zostały tylko dwa zwierzątka. Muszę się zmobilizować i zakończyć ta serie, Julka też się nie może doczekać. Mam nadzieję, że szybko to nastąpi, chociaż z czasem w ciągu kilku następnych miesięcy będzie krucho.
Wyhaftowane na lnie 32 ct w kolorze naturalnym, nici dmc, 7x4 cm, szyte ręcznie.
какой очаровательный малыш!
OdpowiedzUsuńMały słodziak :))) Ślicznie wyszedł.
OdpowiedzUsuńSliczniutki :)
OdpowiedzUsuńoch jaki śliczniutki :)
OdpowiedzUsuńŚwietny! To już niezła kolekcja zwierzaków:)
OdpowiedzUsuńJaki słodziak.
OdpowiedzUsuń:) boski, ja mam nadzieję, że kiedy skończysz serię, to zrobisz jakieś wielkie zdjęcie :) ze wszystkimi stworzeniami :)
OdpowiedzUsuńŚliczny borsuk :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog :)
Zapraszam i zachęcam do obserwowania :) http://diary-black-heart.blogspot.com/