Julka uwielbia sie bawić zabawkową kuchnią, co kilka dni robi przyjecie urodzinowe swoim pluszowym zabawkom - głownie kotom, albo organizuje po prostu pikniki na kocu rozłożonym na środku pokoju. W menu brakowało jej ryb, za którymi przepadają jej koty. Poszperałam w gazetkach i znalazłam idealnie pasujące rybki - docelowo będą 4 sztuki. Wyszywa się je baaardzo powoli, bo dużą cześć wszystkich krzyżyków robionych jest muliną metalizowaną.
Rybka wyhaftowana jest na lnie 35 ct w kolorze kości słoniowej,nici dmc, do uszycia tyłu użyłam białej bawełny. Rybka ma 12 x 3,5 cm.
Cudna rybka :)
OdpowiedzUsuńКакая славная, как живая. Прелесть)
OdpowiedzUsuńŚwietna rybka! Też gdzieś mam do niej schemat. Fajne są takie ręcznie robione zabawki!
OdpowiedzUsuńRybka jak żywa a Julka pewnie zachwycona:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ola.
Super ta rybka! Jak się mieni na srebrno-bajka:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł z tą rybą. I zdecydowanie taka lepsza niż jakieś chińskie toksyczne zabawki...
OdpowiedzUsuńFajna ta rybka, śledzik ? :)
OdpowiedzUsuńJa dla moich dzieci szyłam w zeszłym roku takie z kolorowej bawełny ! Szybciej wyszło ale nie były takie piękne jak ta Twoja :)
Pozdrawiam
Bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńale świetna rybeczka pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńwow... rewelacja!!! jestem pod wrażeniem :))))
OdpowiedzUsuńświetna rybka!
OdpowiedzUsuńOj, czego to nie robi się dla dzieci! Żeby tylko uszczęśliwić :))) Śledzik jak żywy :)
OdpowiedzUsuńСупер идея! Так интересно придумано! :)
OdpowiedzUsuń