Dzisiaj pokażę swoją osobistą komodę. Mieszkają w niej moje muliny ;) Oczywiście jest już pełna i trzeba dorobić drugą. Zdobią ją moje ulubione rycinki z kwiatami. Wylakierowana na półpołysk, mocno postarzana patyną
Dla lepszej organizacji wymyśliłam takie przekładki, na razie to prototypy ;)
bardzo mi się podoba cieniowanie jest takie ciepłe. Pozdrawiam Justyna
OdpowiedzUsuńBardzo ładne i praktyczne.
OdpowiedzUsuńswietne mieszkanko dla mulinek i swietny pomysl z ich podzialem...
OdpowiedzUsuńCo można robić z taaakimi ilościami muliny ;-)
OdpowiedzUsuńOragnizer pieknie pachnący kwiatami!
Cudny ten organizer, przydałby mi się taki:-)
OdpowiedzUsuńpięknie posegregowane mulinki i na dodatek jeszcze z przekładkami a u mnie w szarym pudle tak brzydko sobie leżą:(
Dziękuje dziewczyny za miłe słowa :*
OdpowiedzUsuńCudowna, ślicznie ozdobiona, zazdroszczę mulinkom takiego mieszkania:)
OdpowiedzUsuńPiękna komoda.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń